czwartek, 3 kwietnia 2014

Dzień trzydziesty. Ten ze smażoną pepsi.

Szukając ciekawego pomysłu na deser z jabłek, natknęłam się na przepis, który z pewnością nie był postny, ale za to bardzo intrygujący. Znalazłam go w toruńskiej książce kucharskiej z końca XIX wieku, a dotyczył smażenia jabłek w głębokim tłuszczu - tak jak robi się to z pączkami. Zresztą, przeczytajcie sami:

Jabłka amerykańskie cało smażone
Ostrugać i przyrządzić sobie jabłka zupełnie tak jak poprzednie [czyli wydrążyć w środku], tylko że ich dusić nie potrzeba, lecz dać na krótką chwilę w piec, aby z wierzchu obeschły; poczem nakładać konfiturami, maczać w rozbitem jaju, posypać miałką bułką z mąką i cukrem zmieszaną, przez co dostaną kruchą i mocną skorupę z wierzchu. Wówczas rozpalić tyle tłuszczu, aby można jabłka jak pączki smażyć i smażyć szybko; a gdy rumiane, dobywać, układać na półmisku, obsypując grubo cukrem miałkim, cynamonem i można na wydaniu polać jakim sokiem.

Można było się domyślać, że deser nie będzie należał do najzdrowszych.To przypomniało mi o niechlubnej amerykańskiej fascynacji smażeniem w głębokim tłuszczu wszystkiego co popadnie. Absolutnie wszystkiego.


Źródło - klik!

Oreo, Snickers albo Milky Way smażone w głębokim tłuszczu wydają się wam już szczytem tej perwersyjnej techniki? Jest tego znacznie więcej: masło, lody, pepsi, pizza, hamburger. Usmażyć można wszystko.Aaaaa! Czy ktoś może ich powstrzymać?

W stanie Indiana na dorocznym festiwalu Trzech Rzek (Three Rivers Festival), którego nazwa wskazuje raczej na bliski kontakt człowieka z naturą, niż na dance macabre kulinarnych Frankensteinów, producenci lokalnego śmieciowego jedzenia prześcigają się w wymyślaniu coraz to dziwniejszych potraw.

Podobno hitem w roku 2010 był burger złożony z dwóch pączków, pomiędzy którymi znajdowała się warstwa sera i wołowiny. Żeby nie było, że zmyślam polecam obejrzeć ten krótki filmik. Kliknijcie tu 
a zobaczycie proces tworzenia tych pyszności i entuzjastyczne opinie smakoszy opisujących niebiański (dosłownie!) smak pepsi smażonej w głębokim tłuszczu.

***
Dziś w moim paśniku jabłko. Surowe. Najlepsze.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz